sobota, 1 grudnia 2012

Rozdział 6

- A jak tam sprawy twoje i Andy'ego? - zapytałam uśmiechając się do siostry
- Bardzo dobrze. Muszę ci coś powiedzieć tak apropo mnie i Andy'ego - powiedziała Alex trochę poważniejąc
- Co takiego? - zapytałam ciekawa
- Jestem w 4 miesiącu ciąży.
- Ty mówisz serio? - zapytałam zdziwiona
- Całkowicie serio
- AAAAAA!!!! Tak się cieszę będę miała siostrzenicę albo siostrzeńca!!! Gratuluję!!! - krzyknęłam szczęśliwa
- Dzięki. Ale nie krzycz tak bo ogłuchnę - powiedziała śmiejąc się
- Dobra sorki już nie krzyczę. - uspokoiłam się trochę -  A Andy wie że będzie tatą? - zapytałam
- Jeszcze nie, bo jest w trasie, ale chce mu jutro powiedzieć. Trochę boję się jak zareaguje -  powiedziała smutniejąc
- Na pewno będzie szczęśliwy. Zobaczysz. -  pocieszyłam ją
- Tak myślisz?
- Jestem tego pewna - powiedziałam z uśmiechem
- Mam taką nadzieję
- Dobra koniec pogaduszek idź zawołać resztę na obiad. - rozkazałam siostrze i się uśmiechnęłam
- Tak jest pani generał - zaśmiała się Alex i poszła po resztę dziewczyn
Kiedy już wszystkie się zebrały zaczęłyśmy jeść. Zjadłyśmy bardzo szybko. Każda po sobie posprzątała i  poszłyśmy do salonu na kanapę pooglądać telewizję. Już przez resztę dnia nic nie robiłyśmy tylko siedziałyśmy przed telewizorem. Kiedy była już godzina 21:00 zjadłyśmy kolację. Po kolacji każda poszła do swojego pokoju spać.
Rano obudziłam się o 9:30 więc miałam jeszcze dużo czasu żeby się przygotować na randkę z Nathanem. Szybko zwlekłam się z łóżka i poczłapałam do łazienki. Kiedy wyszłam z łazienki skierowałam się w stronę szafy żeby wybrać sobie ubranie na randkę. Szukanie czegoś sensownego zajęło mi dużo czasu. Moje myśli wyglądały mniej więcej tak: "To nie, bo za imprezowe, to też nie bo za codzienne, to też nie pasuje....." i tak przejrzałam prawie całą szafę. W końcu znalazłam TO. Ubrałam się w znalezione ubranie i spojrzałam na zegarek. ŻE CO JUŻ JEST 11.00?!?!?!?!?!?! Mam tylko godzinę na całkowite wyszykowanie się!!!! Spokojnie Kristi zdążysz nie denerwuj się tak. Pięknie znowu gadam sama do siebie, no kurde ja tu zaraz całkiem oszaleję! Dobra koniec trzeba wziąć się za makijaż.
Zrobiłam lekki makijaż i ułożyłam sobie włosy. Po wykonaniu tych czynności zeszłam na dół. Była już 11.50 więc wzięłam klucz z komody, wyszłam z domu i zamknęłam drzwi na klucz. Po 10 minutach drogi dotarłam do parku w którym miałam się spotkać z Nathan'em. Jego jeszcze tam nie było. Usiadłam sobie na jednej z ławek i czekałam na Nathan'a. Siedziałam tak sama jakieś 40 minut. On mnie po prostu wystawił :(. Czyli dziewczyny miały jednak rację i nie powinnam się z nim umawiać. Byłam głupia, no bo jak taki gwiazdor mógł by się zakochać w takiej zwykłej dziewczynie jak ja?! Mogłam się domyślić że tak będzie. Ech no cóż powinnam się przyzwyczaić że moje życie to pasmo niepowodzeń. Zaczęłam płakać. Nagle poczułam na swoim ramieniu czyjąś dłoń. Pomyślałam że to Nathan, ale kiedy podniosłam głowę nie zobaczyłam Nathan'a. Zobaczyłam Kubę.
- Hej Kristi. Co ty tu robisz sama i czemu płaczesz? - zapytała troskliwie i usiadł obok mnie
- Umówiłam się tu ale on nie przyszedł - powiedziałam szlochając
- Nie przejmuj się jeśli cię wystawił to nie jest ciebie wart - powiedział i mnie przytulił
- Tak myślisz? - zapytałam podnosząc głowę z jego klatki piersiowej
- No pewnie. Żaden facet który cię by wystawił nie jest ciebie wart - powiedział patrząc mi głęboko w oczy
- Dziękuję - powiedziałam ledwie słyszalnym głosem i z powrotem do niego przywarłam
- Za co? - zapytał wyraźnie zdziwionym głosem
- Za to że jesteś. Nie znasz mnie zbyt długo a pocieszasz mnie jak przyjaciel, którego znam od dzieciństwa
- Nie masz za co dziękować. Po prostu mi... - przerwał w tym miejscu i zamilkł
To było dziwne jakby chciał mi coś powiedzieć ale się bał mojej reakcji. Oderwałam się od niego, wytarłam łzy, usiadłam prosto na ławce i zaczęłam się rozglądać po parku. W pewnym momencie zobaczyłam biegnącego w naszą stronę Nathan'a z bukietem czerwonych róż w ręku.
- Cześć Kristi. Cieszę się że sobie nie poszłaś i czekałaś na mnie. - powiedział zdyszany Nathan
- To ja już sobie pójdę. Do zobaczenia Kristi - powiedział Kuba, wstał z ławki i miał już iść ale złapałam go za rękę
- Jeszcze raz dziękuję - powiedziałam i się do niego uśmiechnęłam
- Nie ma sprawy. - odpowiedział, posłał mi słodki uśmiech i odszedł
- Kristi tak strasznie cię przepraszam za spóźnienie, ale mieliśmy wywiad który się przeciągnął. Nie gniewaj się na mnie proszę. Te kwiaty są dla ciebie na przeprosiny - powiedział i wręczył mi bukiet
- Są piękne nie musiałeś, ja rozumiem że byłeś zajęty w końcu jesteś gwiazdą - powiedziałam podziwiając kwiaty
- Ale to mnie nie usprawiedliwia, jestem beznadziejny znowu wszystko chrzanię. Przepraszam - powiedział smutnym głosem siadając obok mnie i schował twarz w dłonie
- Nathan nie jesteś beznadziejny, to przecież nie twoja wina że wywiad się wam przedłużył. - powiedziałam i położyłam dłoń na jego ramieniu
- Ja naprawdę cię strasznie przepraszam - powiedział biorąc mnie za dłonie i patrząc prosto w oczy
- Nathan przestań mnie przepraszać ja się nie gniewam - powiedziałam uśmiechając się do niego
- Cieszę się że się na mnie nie gniewasz. - powiedział i posłał mi najpiękniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek widziałam
- Może się przejdziemy? Mam ochotę na spacer i lody co ty na to? - zaproponowalam
- Świetny pomysł. Chodźmy. - powiedział wstając z ławki i wyciągając do mnie rękę
Chwyciłam jego dłoń i wstałam z ławki. Szliśmy przez park trzymając się za ręce i rozmawiając o wszystkim i o niczym. Często wybuchaliśmy głośnym śmiechem. Poszliśmy na lody do lodziarni. Tam oczywiście też nie obyło się bez śmiechów. Czułam się szczęśliwa. To najlepsza randka w moim życiu.


..................................................................................................................................................................................................................
No nareszcie napisałam ten rozdział :)
Przez brak weny męczyłam się z nim strasznie długo :/
Wyszedł taki jakiś nijaki moim zdaniem
Chyba niedługo zakończę pisanie tego opowiadania bo i tak nikt tego czegoś nie czyta :(

 





Wasza Crystal ;*

sobota, 24 listopada 2012

Liebster Award

Dziękuję za nominację Gabi Py :*
1. Ile masz lat ?
Mam 15lat ale w lutym będę miała 16 :)
2. Do której klasy chodzisz ?
Do 3 gimnazjum
3. Facebook vs Twitter ?
Facebook
4. Ulubiony smakołyk ?
Frytki
5. Ulubiona piosenka The Wanted ?
trudne pytanie ale chyba najbardziej lubię Heart Vacancy i Chasing The Sun
6. Jay vs Tom ?
Tom
7. Piszesz opowiadanie bo ... ?
Dzięki pisaniu  opowiadań mogę uwolnić swoją wyobraźnię
8. Ulubiony dzień tygodnia ?
Sobota
9. Masz rodzeństwo ?
Tak trzech starszych braci
10. Lubisz The Wanted za ... ?
Za to jacy są, za ich poczucie humoru, te wszystkie szaleństwa i za muzykę którą tworzą :)
11. Masz jakieś zwierzę w domu ?
Tak dwa koty :) 

Nominacja:


1. http://follow-the-dream-the-wanted.blogspot.com/
2. http://opowiadanie-o-tw-3.blogspot.com/
3. http://the-whole-life-of-the-insane.blogspot.com/
4. http://alltimelowthewantedstory.blogspot.com/
5. http://bozycietodrogauslanarozami.blogspot.com/
6. http://thewantedstoryyy.blogspot.com/
7. http://twpolishfanficpart3.blogspot.com/
8. http://wartowierzywtocosikochaboniemoliwenie.blogspot.com/
9. http://tw-in-my-world.blogspot.com/
10. http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/
11.  http://storyof-tw.blogspot.com/

Pytania:


1. Ulubiony owoc ?
2. Nathan vs Max ?
3. Ulubiona piosenka ?
4. Wakacje vs Ferie zimowe ?
5. Dlaczego piszesz opowiadania ?
6. TW vs 1D ?
7. Kogo najmniej lubisz z The Wanted ?
8. Jak spędzasz wolny czas ?
9. Masz rodzeństwo ?
10. Ulubiona książka ?
11. Ulubiony film ?

poniedziałek, 19 listopada 2012

Rozdział 5

- No bo podobasz mi się i chciałbym się z tobą umówić na drugą randkę - powiedział niepewnie
- Jak na drugą, a kiedy była pierwsza? O.o
- Tak jakby teraz jest nasza pierwsza randka chyba, że nie chcesz chodzić ze mną na randki? - powiedział spuszczając głowę
- Nie wiem ja... Nathan ty też mi się podobasz ale nie jestem pewna czy coś z tego wyjdzie - powiedziałam i też spuściłam głowę w dół - Ale chyba możemy się spotykać jeśli nam nie wyjdzie to przestaniemy się umawiać na randki i zostaniemy przyjaciółmi zgoda? - dodałam podnosząc głowę
- Zgoda. Cieszę się że chcesz spróbować i mam pytanie - powiedział uśmiechnięty
- No zamieniam się w słuch
- Mogę cię pocałować? Nie mogę się powstrzymać ale jeśli nie chcesz to nie będę naciskał - powiedział biorąc mnie za rękę
- Yyyyy... chyba możesz bo niby czemu by nie? - powiedziałam i się do niego uśmiechnęłam
W tym momencie Nathan się do mnie przysunął, spojrzał mi głęboko w oczy i mnie pocałował. Ten pocałunek sprawił że odpłynęłam, zapomniałam nawet jak się nazywam O.o Nigdy wcześniej nie czułam czegoś podobnego *-* miałam motyle w brzuchu, czułam się szczęśliwa jak nigdy przedtem. W końcu się od siebie oderwaliśmy. Oboje byliśmy uśmiechnięci.
- To kiedy się znowu spotkamy? - zapytał odgarniając kosmyk włosów z mojej twarzy
- Możemy jutro chyba że jesteś zajęty - zaproponowałam
- Jutro jestem wolny możemy spędzić razem cały dzień - powiedział i się uśmiechnął
- W takim razie jutro o 12:00 w parku może być?
- Pewnie że może być
Spojrzałam na zegar wiszący na ścianie za Nathan'em była już 15:00 więc musiałam wracać już do domu.
- Nathan ja już muszę wracać do domu - powiedziałam ze smutną miną
- Dobrze to ja cię odprowadzę ok? - zapytał z nadzieją
- Ok to chodźmy - powiedziałam i wstałam z miejsca
Nathan zrobił to samo, zapłacił jeszcze za kawę oraz ciasto i trzymając się za ręce wyszliśmy z kawiarni. Kiedy tak szliśmy żadne z nas się nie odzywało, szliśmy w ciszy ciesząc się sobą nawzajem.Trochę dziwnie się czułam, sam Nathan James Sykes chce się ze mną umawiać na randki, trzyma mnie za rękę i mnie całował *.* ja normalnie nie wierzę niech mnie ktoś uszczypnie O.o Ja chyba oszalałam.
Po paru minutach drogi doszliśmy do mojego domu. Zatrzymaliśmy się przed furtką. Już miałam przejść przez furtkę kiedy Nath złapał mnie za nadgarstek, przyciągnął mnie do siebie i po raz kolejny tego dnia pocałował. Jejku czemu całowanie z nim musi być takie przyjemne?! *-* Przez niego nie mam ochoty wracać do domu i nie mogę się od niego oderwać. W końcu nie chętnie się od siebie oderwaliśmy.
- To do zobaczenia jutro i słodkich snów - powiedział uśmiechnięty i dał mi całusa w policzek
- Do zobaczenia i nawzajem - również się uśmiechnęłam
- Jeśli ty mi się przyśnisz to na pewno będą słodkie. Do jutra moja słodka.
- Pa. - powiedziałam, szybko się odwróciłam do nie go tyłem i weszłam do domu żeby nie zobaczył że się zarumieniłam. Kiedy już zamknęłam za sobą drzwi zaczęłam piszczeć jak opętana, ze szczęścia oczywiście. Gdy dziewczyny usłyszały mój pisk, natychmiast zbiegły na dół.
- Co się stało czemu tak piszczysz? - zapytała Ewa
- Nie uwierzycie co się dzisiaj wydarzyło
- Co takiego się wydarzyło? - zapytała Ola
- Spotkałam się z Nathan'em!!! - wykrzyknęłam cała happy
- No i co w związku z tym? - spytała Paulina
- No to że on mi wyznał że mu się podobam i że chce się ze mną umawiać na randki!!! - cały czas krzyczałam ze szczęścia
- Serio??? - zapytały zdziwione wszystkie jednocześnie
- Tak i nawet już się z nim całowałam, jestem strasznie szczęśliwa!!!
Dziewczyny spojrzały po sobie.
- Nie wydaje ci się to dziwne, że najpierw flirtuje z Paulą i chodzi z nią za rękę, a potem mówi ci że mu się podobasz? Nie chcemy psuć ci szczęścia, ale nie powinnaś się za bardzo angażować - powiedziała Natalia
- No może to jest trochę dziwne, ale może stwierdził że Paula mu się jednak nie podoba i że to ja mu się podobam
- Może. Ale może to też być tak, że on się bawi wami obiema. Prosimy cię nie angażuj się w to za bardzo, nie chcemy żebyś później cierpiała - powiedziała Ewa
- Nie, to nie możliwe. Nathan taki nie jest. - broniłam go choć sama wiedziałam że one mogą mieć rację
- Obiecaj nam że nie będziesz się angażować - powiedziała Natalia z powagą w głosie
- Dobra obiecuję, ale i tak nie wierzę że Nathan byłby w stanie się nami bawić
- Ale lepiej być ostrożną - powiedziała Ola
- Dobra ja idę się przebrać w jakieś wygodniejsze ciuchy i biorę się za robienie obiadu - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju.
W pokoju od razu otworzyłam szafę. Wyjęłam z niej ciuchy i się w nie ubrałam. Po ubraniu się wyszłam ze swojego pokoju i zeszłam na dół do kuchni i od razu wzięłam się za gotowanie. Nie wiem czemu ale gotowanie zawsze wywołuje u mnie chęć na rozmyślanie. Zaczęłam się zastanawiać nad tym co mówiły dziewczyny o Nathan'ie. Może one mają rację i on się po prostu nami bawi. Nie, to nie możliwe on jest na to za słodki i miły. A może on tylko takiego gra? Bosz jak ja nie lubię takich zagwostek (jakie dziwne słowo O.o)
Rozmyślania przerwała mi moja siostra Alex wchodząca do kuchni.
- Siemka siostra co tam pichcisz? - zapytała uśmiechnięta
- Hej robię spagetti - odpowiedziałam
- Czy mi się wydaje czy ty jesteś smutna? - zapytała troskliwie
- Nie wydaje ci się, jestem smutna - odpowiedziałam ze smutną miną
- A co się stało?
- Mam problem i nie wiem co robić - powiedziałam załamującym się lekko głosem
Opowiedziałam jej o całej sytuacji z Nathan'em i o podejrzeniach dziewczyn.
- Wiesz dziewczyny w pewnym sensie mogą mieć rację. Nathan jest gwiazdą popu nie znasz go, może jest rozpieszczonym gwiazdorem i nie obchodzą go uczucia innych. Ale może też być taki jaki się wydaje, czyli miły i troskliwy.
- Wiem i dlatego mam problem, bo nie wiem czy się z nim umawiać, czy nie - powiedziałam prawie płacząc
- Nie płacz. Możecie spróbować, bo jeśli Nathan jest taki jaki się wydaje to możesz żałować tego że się z nim nie umówiłaś.
- Masz rację. Będę się z nim spotykać a jeśli się okaże gnojkiem to kopnę go w pewną część ciała i dam sobie z nim spokój. - powiedziałam już nie płacząc
- Dobra decyzja i na miejscu Nathan'a już bym się bała cię skrzywdzić bo wiem że potrafisz kopnąć mocno - powiedziała uśmiechnięta Alex
- Dziękuję jesteś super siostrą - powiedziałam uśmiechnięta i ją przytuliłam
- Nie ma za co, w końcu muszę pomagać swojej ukochanej młodszej siostrzyczce - powiedziała i zaczęła się śmiać a ja razem z nią.


.................................................................................................................................................................
No w końcu napisałam ten rozdział męczyłam się nad nim długo.
Wyszedł jakiś taki nijaki :/
Dobra nie będę się wypowiadać wole żebyście wy to zrobili ;)



Nudziło mi się więc robiłam sobie focie. Dziwna jestem co? xD
Jak myślicie pasuję do tego chłopaka poniżej? :)
P.S. jego zdjęcia wstawiłam specjalnie dla mojej siostry Nicke która uwielbia tego chłopka ;*



 Odmeldowuję się :)
Wasza Crystal ;*

czwartek, 1 listopada 2012

Rozdział 4

Sms brzmiał tak:
"Hej Kristi nie przeszkadzam? Nath ;*"
Jak przeczytałam od kogo jest sms to mnie zatkało. O.o Sam Nathan Sykes do mnie napisał. *.* Zaraz, zaraz skąd on ma mój numer? Nie pamiętam żebym mu go dawała O.o Odpisałam mu:
"Hej nie przeszkadzasz. Skąd masz mój numer i w jakiej sprawie do mnie piszesz?"
Długo nie musiałam czekać na odpowiedź.
"Twój numer mam z tajnych źródeł ;) Chciałem z tobą pogadać ;*"
Od razu odpisałam
"Ja już znam te źródła i sobie z nimi poważnie porozmawiam. O czym chciałeś pogadać?"
Położyłam się pod kołdrą. Po 5 minutach dostałam kolejnego smsa.
"To nie jest rozmowa na telefon czy smsy. Spotkajmy się gdzieś jutro ok?"
Odpisałam
"Ok. O której i gdzie?"
" O 13, a miejsce ty zaproponuj bo ja nie znam tego kraju"
"Spoko to o 13 w centrum handlowym niedaleko stadionu na którym mieliście koncert"
"Ok to do zobaczenia jutro o 13 dobranoc ;*"
"Dobranoc"
Kiedy napisałam tego ostatniego smsa odłożyłam telefon na szafkę nocną i położyłam głowę na poduszce. Długo próbowałam usnąć, ale nie mogłam bo myślałam o całym dzisiejszym dniu. O imprezie, Kubie, Nathanie i o jutrzejszym spotkaniu z Nathanem. Jestem strasznie ciekawa o czym on chce rozmawiać. Pewnie o Pauli :/. Ona mnie zaczyna powoli irytować! Każdy chłopak, który mi się podoba woli Paulę. :/ Mam już tego dość! :( Jeśli on chce żebym mu pomogła ją zdobyć to nawet niech na to nie liczy, ja mu na pewno nie będę  w tym pomagała! Ja pier**le jakie ja mam problemy aż mi mnie żal normalnie :/ Muszę dać sobie z nim spokój on i tak mnie nie chce więc skupię się teraz na Kubie, bo wiem że ja się jemu podobam. Dobra skończę lepiej już ten temat idę spać. No kurwa tylko że ja nie mogę usnąć nosz kurde no, idę po jakieś tabletki nasenne bo inaczej chyba nie usnę. Wstałam z łóżka zeszłam na dół do kuchni i wzięłam z szuflady jakieś tabletki nasenne. Nalałam do szklanki wody i łyknęłam tabletkę popijając ją wodą. Szklankę postawiłam na blacie kuchennym i wróciłam do swojego pokoju. Położyłam się i usnęłam w mgnieniu oka.
Rano obudziła mnie moja komórka. Znowu jakiś sms. No ja nie mogę nigdy nikt do mnie prawie nie pisze smsów a teraz nagle wszyscy czegoś ode mnie chcą i piszą do mnie smsy, No ale dobra trudno cza przeczytać tego smsa może to coś ważnego. Wzięłam telefon z szafki nocnej i odczytałam wiadomość od Nathana:
" Hej mam nadzieję że cię nie obudziłem ;) Pamiętasz o naszym spotkaniu? :)"
Odpisałam:
"Hej obudziłeś mnie ale i tak muszę już wstać. Pamiętam o spotkaniu nie musisz przypominać :)"
"Przepraszam że cię obudziłem :/ I już nie będę przeszkadzał do zobaczenia później ;*"
"Nie przepraszaj i do zobaczenia :)"
No dobra trzeba wstać jest już... ŻE CO?!?! JUŻ JEST 12.00?!?! O.o Muszę wstawać i się przygotować muszę ładnie wyglądać w końcu idę na spotkanie z Nathan'em Sykes'em! Dobra to pędzimy do łazienki się odświeżyć i do szafy poszukać Narnii czyli jakiś ekstra ciuchów ale takich nie za mocno wystrzałowych. Jakie ja mam wymagania jeny O.o Ogar kobieto to przecież tylko chłopak w dodatku taki któremu i tak się nie podobasz :/ No nie teraz jeszcze gadam sama do siebie po prostu cudownie coraz bardziej mi odbija niedługo będą musieli mnie w warjatkowie zamknąć. No w końcu znalazłam sensowne ciuchy! Hura ja! xD znalazłam bluzkę i spódniczkę. Ubrałam się w znalezione ciuchy i poszłam do łazienki zrobić makijaż i fryzurę. Gotowa wyszłam z pokoju i zeszłam na dół do kuchni zjadłam na szybko śniadanie. Założyłam na nogi baleriny i wyszłam z domu. Była już prawie 13 kiedy doszłam do centrum handlowego. Nathan już na mnie czekał.
- Cześć. No to o czym chciałeś pogadać? - zapytałam od razu
- Hej ładnie wyglądasz. Chciałem się po prostu z tobą spotkać żeby cię lepiej poznać - powiedział z szerokim uśmiechem
- Serio tylko o to chodzi? - zapytałam zdziwiona
- No tak. To źle? - powiedział z dziwną miną której nie potrafię opisać
- Nie ja wcale tak nie powiedziałam, po prostu myślałam że chcesz ze mną pogadać o Pauli.
- A czemu miał bym chcieć o niej z tobą rozmawiać?
- No nie wiem tak jakoś pomyślałam. Może chodźmy do kawiarni tam sobie spokojnie pogadamy i się czegoś napijemy.
- Ok no to chodźmy
Poszliśmy do mojej ulubionej kawiarni. Usiedliśmy przy stoliku.
- No to opowiedz mi coś o sobie - poprosił Nathan
- A co chcesz wiedzieć? - zapytałam
- Co lubisz? Czego nie lubisz? Jakie masz hobby? I takie tam inne. Powiedz wszystko co chcesz wyjawić - powiedział uśmiechnięty
- Ok. A więc lubię koty, nie lubię fałszywych ludzi, kocham śpiewać i tańczyć. No to chyba tyle starczy. - powiedziałam uśmiechając się
- A masz chłopaka?
- Nie mam a czemu pytasz?
- Tak z ciekawości, a ten Kuba to nie był twój chłopak?
- Nie ja go dopiero wczoraj poznałam
- Aha no to mam jakieś szanse u ciebie
- Ale że o co ci chodzi bo sorry ale nie czaje? O.o
- No bo...

...............................................................................................................................................
Buahahaha kocham tak kończyć rozdziały xD
Dziwny mi wyszedł ten rozdział O.o pewnie dlatego że mi odwala
Chyba muszę zmienić dilera hehe :D
Co sądzicie o rozdziale zgadzacie się ze mną że jest dziwny?
komentujcie bo chcę poznać wasze opinie ;)


Uczymy się skakać :D






Fuj ohyda -,-


Max mój ty łysy łebku chodź tu do mnie xD

Jeny serio mi odwala O.o

Odmeldowuję się :)

Wasza Crystal ;*

środa, 31 października 2012

Takie tam znalezione w bałaganie na biórku

Leżę na łóżku, za oknem śnieg.
Czuję się coraz bardziej samotna.
Potrzebuję kogoś, kto mnie przytuli, pocałuje, powie że wszystko będzie dobrze, że mnie kocha i nigdy nie zostawi.
Bardzo potrzebuję kogoś takiego.
Chcę być szczęśliwa, ale z każdym dniem uświadamiam sobie, że nigdy nie będę.
Moje życie nie ma żadnego sensu.
Jestem całkiem sama, nikt mnie nie chce.
Podobno każdy ma prawo być szczęśliwym.
Może inni tak, ale mi to prawo zostało odebrane.
Moje życie to jedna wielka porażka.
Powinnam zakończyć swoje życie, ale nie potrafię.
Wciąż mam nadzieję, że jednak coś się zmieni.
Ale niestety to pewnie tylko złudne nadzieje.
Moje życie nie powinno się nawet rozpocząć ja na nie nie zasługuję.
Powinnam zniknąć w ciemności.
Ukryć się przed całym światem i nie czuć nic.
Nie czuć tego bólu, tej samotności.
Nie mieć tego uczucia, że wszyscy mnie nienawidzą.
Chcę poczuć radość życia, poczuć się potrzebna i kochana.
To tylko marzenia, to się nigdy nie spełni bo moje życie jest skazane na porażkę.


...........................................................................................................................................
Takie tam napisane kiedyś, kiedy byłam w dołku :/
Jak wam się to podoba?
Napiszcie w komentarzach co o tym sądzicie

Wasza Crystal ;*

sobota, 20 października 2012

Rozdział 3

.....Nathana. *.* Byłam tak zaskoczona że zwrócił na mnie uwagę że aż prawie oddychać nie mogłam. o.O
Jedyne wolne miejsce było na przeciwko Nathana. Usiadłam i próbowałam nie patrzeć na niego, bo jak bym na niego zaczęła patrzeć to bym nie mogła oderwać od niego wzroku. Przez całą drogę do klubu czułam że Nathan się na mnie gapi. Raz kiedy na niego spojrzałam on też na mnie patrzył, uśmiechną się i puścił mi oczko dzięki czemu zrobiłam się czerwona jak burak. Spuściłam wzrok. Kiedy dojechaliśmy do klubu, wysiedliśmy z samochodu i udaliśmy się do środka klubu.W klubie znaleźliśmy sobie wolny stolik i usiedliśmy przy nim. Po 5 minutach wszyscy poszli potańczyć a ja zostałam sama. Po jakimś czasie rozglądania się po klubie zauważyłam chłopaka patrzącego na mnie. Uśmiechał się do mnie słodko. W końcu zaczął iść w moją stronę. Podszedł do mnie i się przywitał.
- Cześć jestem Kuba. A ty? - powiedział uśmiechnięty
- Jestem Kristi.
- Miło mi cię poznać Kristi. Mogę się przysiąść? - zapytał cały czas się uśmiechając
- Jasne czemu nie. - odpowiedziałam i też się uśmiechnęłam
- Czemu taka ładna dziewczyna jak ty siedzi tu sama? - zapytał uśmiechając się jeszcze szerzej
- Moi znajomi i siostra z chłopakiem poszli tańczyć - odpowiedziałam
- To może i my zatańczymy?
- Chętnie - powiedziałam uśmiechnięta
Wstaliśmy od stolika i poszliśmy tańczyć. Akurat puścili wolną piosenkę. Kuba złapał mnie w pasie i przyciągnął do siebie, ja położyłam ręce na jego karku i tak przytuleni do siebie tańczyliśmy. Kiedy piosenka się skończyła, Kuba niespodziewanie mnie pocałował. Ja nie protestowałam i odwzajemniłam pocałunek. Kuba bardzo mi się spodobał. Kiedy się od siebie oderwaliśmy Kuba się odezwał
- Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać, bardzo mi się podobasz. Wiem że dopiero się poznaliśmy ale to silniejsze ode mnie - powiedział trzymając mnie za ręce i patrząc mi w oczy
- Kuba nie masz za co przepraszać. Ja czuję to samo co ty. Podobasz mi się Kuba - powiedziałam i tym razem ja go pocałowałam
- Nawet nie wiesz jak mi ulżyło - powiedział kiedy już przestaliśmy się całować
- Cieszę się. Chodźmy przedstawię ci moich znajomych, siostrę i jej chłopaka - powiedziałam z uśmiechem
- Ok. Chętnie ich poznam. - powiedział uśmiechnięty
Poszliśmy w stronę stolika przy którym siedziała reszta.  Kiedy dziewczyny zobaczyły mnie idącą w objęciach chłopaka uśmiechnęły się do nas. Kiedy byliśmy już przy stoliku przedstawiłam ich sobie.
- Kuba to są moje przyjaciółki Ola, Natalia, Paulina, Ewa, Paula i moja siostra Alex - powiedziałam wskazując po kolei na każdą dziewczynę - To są nasi znajomi Max, Tom, Siwa, Jay, Nathan i chłopak Alex Andy - przedstawiłam resztę w taki sam sposób jak dziewczyny
- Miło mi was poznać ja jestem Kuba - przedstawił się z uśmiechem na twarzy
- Nam też miło cię poznać, siadajcie - powiedziała Alex
Usiedliśmy wypiliśmy parę drinków i pogadaliśmy. Nathan cały czas się na mnie gapił. Ja nie zwracałam na to uwagi. Po pewnym czasie Kuba stwierdził że niestety musi już iść. Pożegnał się ze wszystkimi i ja dałam mu swój numer. Kuba pożegnał się również ze mną i wyszedł z klubu. Po 30 minutach my też zebraliśmy się do domów. Chłopcy odwieźli nas do naszego domu a potem sami pojechali do siebie. Andy przywiózł Alex i również pojechał do swojego domu.
Kiedy tylko weszłyśmy do środka dziewczyny zaczęły mnie wypytywać o Kubę.
- Kto to był ten Kuba? Skąd go znasz? - pytały wszystkie naraz
Opowiedziałam im wszystko nawet o pocałunku i o tym co mi powiedział
- Awwww jakie to romantyczne. Co będzie z wami dalej? - zapytała  Ola
- Nie mam pojęcia. Dałam mu mój numer. Zobaczymy może zadzwoni albo napisze. - powiedziałam
- Na pewno się odezwie zobaczysz - powiedziała Natalia
- Mam taką nadzieję - powiedziałam - Ja idę już spać dobranoc - dodałam i poszłam do swojego pokoju
W pokoju chwyciłam swoją koszulkę nocną i poszłam do łazienki się wykąpać. Po wyjściu z łazienki wróciłam do pokoju. Już miałam się kłaść do łóżka kiedy usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Wzięłam telefon do ręki i spojrzałam na wyświetlacz. Dostałam smsa od nieznanego numeru otworzyłam wiadomość i przeczytałam. Sms brzmiał tak.....

................................................................................................................................................
Przepraszam że musieliście tyle czekać na rozdział i że jest taki krótki :/
Obiecuję że następny będzie dłuższy :)
Mam nadzieję że rozdział mimo iż jest krótki się podoba ;)
Proszę o komentarze :D






Wasza Crystal ;*

piątek, 5 października 2012

Rozdział 2

- No bo ona zobaczyła jak Nathan patrzy na Paulę i jak z nią flirtuje a wiecie wszystkie doskonale że Nathan podoba się Kristi od zawsze i to jej sprawiło przykrość że Nathan nie zwracał na nią uwagi - wytłumaczyłam
- No tak ja wiedziałam że ta Paula to żmija ale żeby aż taka? Jak ona tak może własnej przyjaciółce robić przykrość? - powiedziała Natalia
- Trzeba jakoś pocieszyć Kristi i przekonać ją żeby poszła z nami na tą imprezę bo wątpię żeby chciała iść - powiedziałam
- Jeśli się zgodzi to trzeba ją zrobić na bóstwo żeby utrzeć nosa Pauli - powiedziała Ewa
- No chciała bym zobaczyć jej minę kiedy to Nathan zacznie flirtować z Kristi - powiedziała z uśmiechem Paulina
Rozmawiałyśmy jeszcze przez chwilę a później każda z nas poszła do swojego pokoju położyć się spać.

Perspektywa Alex

Trochę dziwnie się czułam zostawiając Kristi smutną, miała jeszcze przecież swoje przyjaciółki one na pewno poprawią jej humor. Poszłam do swojego chłopaka Andy'ego który miał akurat wolny tydzień bez koncertów więc trzeba korzystać póki można :D Wiedziałam że jak pójdę do jego domu to musi dojść do sexsitime jak to mówi Kristi. Więc wcześniej się przygotowałam i założyłam seksowną bieliznę. Byłam już przed jego domem otworzyłam sobie drzwi bo miałam klucz. Weszłam do środka i zobaczyłam Andy'ego siedzącego na kanapie w salonie.
- Cześć kochanie - przywitałam się z nim całusem
- Cześć kocie czekałem na ciebie - powiedział, posadził mnie sobie na kolanach i zaczął całować tak namiętnie i zachłannie że tchu nam ledwo starczało. Zaczęliśmy się rozbierać. Cały czas się całowaliśmy. Ja już byłam w samej bieliźnie, a Andy miał jeszcze na sobie spodnie. Zaczęłam się dobierać do jego rozporka. Zdjęłam mu spodnie. Teraz już oboje byliśmy w samej bieliźnie. Andy zaczął rozpinać mi stanik. Kiedy już się go pozbył zaczął pieścić moje piersi sprawiając mi tym wielką przyjemność. Po chwili zdjął ze mnie majtki i pozbył się też swoich bokserek. Położył mnie na kanapie i wszedł we mnie. Poruszał się we mnie dosyć szybko. Oboje dyszeliśmy z podniecenia. W pewnym momencie poczułam że zaraz oboje dojdziemy i nie myliłam się po chwili oboje zmęczeni opadliśmy obok siebie na kanapie całując się. Kiedy skończyliśmy się całować Andy zasnął, a ja leżałam i myślałam. Przypominałam sobie jak się poznaliśmy. Poszłam na koncert jego zespołu w Warszawie. Po koncercie poszłam po autograf i później tak samo jakoś poszło. Zaczęliśmy się spotykać, później zostaliśmy parą i jesteśmy nią tak już dwa lata. Strasznie go kocham i chcę z nim być już na zawsze.

Moja perspektywa

Obudziłam się o 9 rano. Wstałam z łóżka nie chętnie. Miałam ochotę zostać w łóżku i już nigdy z niego nie wyjść, ale musiałam wstać żeby dziewczyny się nie martwiły. Poszłam do łazienki załatwić swoje sprawy. Wyszłam z łazienki i nawet specjalnie nie zwracałam uwagi na to w co się ubiorę. Założyłam na siebie TO i zeszłam na dół. Dziewczyny już siedziały w kuchni i jadły śniadanie. Ja zrobiłam sobie kawę i kanapki i usiadłam przy stole razem z dziewczynami.
- Kristi mamy do ciebie pytanie - zaczęła Ola
- No pytajcie. Zamieniam się w słuch. - powiedziałam i upiłam łyk kawy
- Bo chłopaki z TW zaprosili nas wszystkich na imprezę dzisiaj. I chciałyśmy się zapytać czy pójdziesz? - powiedziała Ewa
- Nie mam ochoty jakoś na imprezy wolę zostać w domu. - powiedziałam
- No chodź z nami będzie fajnie a po za tym chłopakom zależy na tym żebyśmy wszyscy przyszli. - prosiła Natalia
- Eh. No dobra pójdę, ale nie obiecuję, że długo tam zabawię. - zgodziłam się
- No i tak ma być to zaczniemy się przygotowywać o 18 bo chłopaki po nas przyjadą o 20 - poinformowała Ola
Po zjedzeniu śniadania posprzątałyśmy po sobie i poszłyśmy do salonu posiedzieć przed telewizorem i obejrzeć jakiś film. Siedziałyśmy tak do 17:50. O 18 Ola, Ewa, Natalia, Alex i Paulina zaprowadziły mnie do mojego pokoju i pomogły mi wybrać ciuchy, zrobić makijaż i fryzurę na imprezę. Alex i Paulina zajęły się moimi włosami, Ewa zajęła się makijażem, a Ola i Natalia wybierały mi ubranie. Natalia i Ola wybrały dla mnie TO ubranie. Ewa zrobiła mi mocny makijaż. Alex i Paulina wyprostowały i ułożyły mi włosy. Po godzinie byłam gotowa. Dziewczyny poszły do swoich pokoi i same zaczęły się przygotowywać. O 19:50 wszystkie byłyśmy gotowe. Alex była ubrana w TO, Ola w TO, Natalia w TO, Paulina w TO, Ewa w TO, a Paula w TO. O równej 20 przyjechali po nas chłopcy z TW. Alex pojechała z Andym oddzielnym samochodem. Kiedy weszłyśmy do samochodu chłopaków od razu poczułam na sobie wzrok....

_________________________________________________________________________________
Jak ja lubię kończyć rozdział w takim momencie xD
Wiem że niektórzy by mnie teraz chętnie zabili za takie zakończenie ;P
Następny rozdział dodam za tydzień w piątek lub w sobotę.
Proszę o komentarze chcę wiedzieć czy się podoba rozdział. :)




Wasza Crystal :*

niedziela, 30 września 2012

Rozdzial1

Obudziłam się jak co dzień o 8 rano. Wstałam z łóżka, poszłam do łazienki się odświeżyć. Wyszłam z łazienki i skierowałam się do szafy żeby wybrać sobie jakieś ciuchy. Wyjątkowo krótko mi to zajęło. Wybrałam czarne rurki, białą koszulkę ze spangebobem, czarną bluzę z myszką miki i czarne conversy. Ubrałam się w naszykowane ciuchy i wyszłam ze swojego pokoju. Zeszłam na dół do kuchni. Oczywiście reszta dziewczyn jeszcze spała. Zrobiłam sobie śniadanie, zjadłam i posprzątałam po sobie. Kiedy wszystko już sprzątnęłam, wyszłam z domu i poszłam do mojego kuzyna który miał mi załatwić bilety na koncert. Mój kuzyn Damian czekała na mnie przed centrum handlowym. Podeszłam do niego, przywitałam się i poszliśmy do kawiarni. W kawiarni trochę porozmawialiśmy i wypiliśmy kawę. W końcu dał mi te bilety. Kiedy oprócz biletów dostałam jeszcze vipowskie wejściówki za kulisy to zapomniałam jak się oddycha O.o. Koncert jest dzisiaj o 19 na stadionie narodowym. Dobrze że mamy nie daleko:). Dopiłam swoją kawę, podziękowałam Damianowi za bilety i wejściówki za kulisy i się z nim pożegnałam. Wyszłam z kawiarni i wróciłam do domu. Kiedy weszłam do środka dziewczyny siedziały w salonie na kanapie przed telewizorem. Skierowałam się do salonu i wydarłam się na całe gardło.
- Dziewczyny mam niespodziankę!!!!!!!!!
- Ej nie drzyj się tak bo ogłuchniemy. - powiedziała Natalia
- Dobra sorry nie chcecie wiedzieć co to za niespodzianka no to wam nie powiem - powiedziałam obojętnie
- Jak już zaczęłaś to gadaj! Co to za niespodzianka? - zapytała Ola
- No więc..... - przerwałam żeby zrobić napięcie :D
- No więc? co? wysłów się w końcu no!!! - powiedziała trochę wkurzona Ewa
- No dobra, dobra już mówię spokojnie - powiedziałam spokojnie - No więc dostałam bilety na koncert THE WANTED!!!- krzyknęłam z radością
- AAAA!!! Super!!! - krzyknęły wszystkie na raz
- To jeszcze nie wszystko. Mam jeszcze wejściówki za kulisy!!! - znowu krzyczałam z radości
- AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!! Skąd je masz??? - krzyczały z radości wszystkie razem
- Kuzyn załatwił - powiedziałam już bardziej spokojnie ale mordka nadal mi się cieszyła xD
Dziewczyny jeszcze chyba przez godzinę skakały po kanapie z radości. Po 17 ogarnęły się trochę i każda poszła do swojego pokoju się przygotowywać na koncert. Ja jeszcze zjadłam sałatkę i poszłam do siebie. Po 18 każda z nas była już gotowa do wyjścia. Ja byłam ubrana w TO. Alex była ubrana w TO. Paulina była ubrana w TO. Ola była ubrana w TO. Natalia ubrała się w TO. Ewa w TO. Paula w TO. Gotowe wyszłyśmy na stadion. Doszłyśmy tam o 19 i na stadionie było już dużo ludzi. Przepchnęłyśmy się przed samą scenę i czekałyśmy na rozpoczęcie koncertu. Zabrzmiały pierwsze nuty "Behind Bars" chłopcy weszli na scenę fanki zaczęły piszczeć tak głośno że prawie ogłuchłam. Zaśpiewali wszystkie swoje największe przeboje: "ATL", "GYC", "CTS", "HV", "IFY" i wiele innych. Przy jednej z piosenek każdy z chłopaków spojrzał na naszą siódemkę. Max patrzył głównie na Olę, Tom na Natalię, Siva na Paulinę, Jay na Ewę, Nathan niestety na Paulę. Kiedy widziałam jak on na nią patrzy czułam smutek bo Nathan od zawsze mi się podobał. Po koncercie poszłyśmy za kulisy. Jedynie Alex poszła do domu swojego chłopaka. Mówiła że się za nim stęskniła i chce się z nim zobaczyć i wróci do domu, ale ja i tak wiem że na noc do domu nie wróci tylko zostanie u Andy'ego i będzie z nim spędzać sexitime xD. Wracając do mnie i reszty dziewczyn. Kiedy chłopcy nas tylko zobaczyli podbiegli do nas i zaczęli się witać z nami. Każdy z kimś rozmawiał tylko ja stałam sama z boku. Widziałam jak chłopcy flirtują z dziewczynami. Najgorsze było to że Nathan flirtował z Paulą. Chciałabym być na jej miejscu. Ale jeśli to właśnie ona jest mu pisana to jakoś muszę to przeżyć.
Po pewnym czasie stwierdziłam że jestem tu zbędna, więc podeszłam do dziewczyn.
- Ej dziewczyny ja idę do domu. - powiedziałam smutnym głosem który starałam się żeby nie brzmiał smutno
- Dlaczego chcesz już iść? Coś się stało? - zapytała z troską Natalia
- Nic się nie stało, po prostu się trochę źle czuję i muszę się położyć żeby mi przeszło. - odpowiedziałam
- Dobra. dziewczyny zbieramy się już do domu.. - powiadomiła wszystkie dziewczyny Ola
- Nie, wy jak chcecie to zostańcie jeszcze ja sobie poradzę sama - powiedziałam wymuszając uśmiech
- No dobra skoro tak twierdzisz - powiedziała Ola
Pożegnałam się z dziewczynami, Maxem, Tomem, Sivą i Jayem przytulasem, a Nathanowi i Pauli rzuciałam krótkie "cześć" i wyszłam ze stadionu. W drodze do domu się rozpłakałam, czułam się źle miałam ochotę się upić i zapomnieć że dzisiejszy dzień w ogóle istniał. Kiedy weszłam do domu poszłam do łazienki zmyć makijaż. Po zmyciu makijażu poszłam do swojego pokoju położyłam się na łóżku w piżamie i w uszy wsadziłam słuchawki. Włączyłam na telefonie swoją play listę i zamknęłam oczy.

Perspektywa Oli

Kiedy Kristi do nas podeszła wiedziałam że coś jest nie tak. Była strasznie smutna, ale próbowała to ukryć. Gdy powiedziała że chce iść już do domu w tedy wiedziałam że na 100% jest coś nie tak. Zaczynam się o nią martwić, ona jest strasznie wrażliwa i byle co potrafi ją doprowadzić do płaczu.
Kiedy już poszła do domu, my rozmawiałyśmy jeszcze trochę z chłopakami.
- Z waszą koleżanką na pewno wszystko ok? Wyglądała na przygnębioną - zapytała Max
- Nie wiem co się z nią dzieje, jeszcze do połowy koncertu była wesoła i energia ją roznosiła a teraz jest smutna. - powiedziałm
- Może pójdziecie jutro wszystkie z nami na imprezę? Może w tedy poprawi jej się humor - zapytał Tom
- My bardzo chętnie ale nie wiem jak Kristi ona może się nie zgodzić, ale jakoś spróbujemy ja przekonać - powiedziała Natalia
Wymieniliśmy się z chłopakami numerami. Podeszli do nas Nathan i Paula trzymając się za ręce. I już wiadomo czemu Kristi była smutna, ona jest w nim zakochana, a jemu podoba się Paula a nie Kristi. Jak mnie ta Paula wnerwia. Nie wiem czemu Kristi się z nią przyjaźni? Taka zołza powinna żyć w odosobnieniu a nie wśród fajnych i miłych dziewczyn jak my i Kristi. Nathan rozejrzał się po pomieszczeniu.
- Ej a gdzie jeszcze jedna wasza koleżanka? Było was chyba sześć o ile się nie mylę? - zapytał Nathan
- Kristi się źle poczuła i wróciła do domu pożegnała się nawet z wami nie zauważyliście? - powiedziała Ewa
- Nie, ja nic nie zauważyłam. - powiedziała Żmija
Pożegnałyśmy się z chłopakami i wróciłyśmy do domu.
Weszłyśmy do domu i usiadłyśmy wszystkie na kanapie w salonie tylko Paula poszła do siebie.
- Ej ja wiem czemu Kristi była taka przygnębiona i tak wcześnie poszła do domu. - powiedziałam
- Tak? No to powiedz bo my nie wiemy - powiedziała Ewa
- No bo ona....
______________________________________________________________________________
1 rozdział już jest mam nadzieję że się wam podoba bo mi jakoś nie bardzo :/
Następny rozdział będzie albo w tygodniu albo w sobotę ale nie jestem pewna.
Proszę o komentarze bo chcę znać waszą opinię na temat rozdziału :)
Dedykuję ten rozdział NIKE BVB - dzięki za pomoc ;)
Wasza Crystal :*



sobota, 29 września 2012

Bohaterowie

Kristi ma 16 lat. Jest polką. Ma piwne oczy i brązowe, proste włosy. Jest zwariowana. Ma starszą siostrę Alexandre. Jej ukochanym zespołem jest The Wanted.

Alexandra ma 21 lat. Jest polką. Ma niebieskie oczy i blond proste włosy. Jest starszą siostrą Kristi. Jest miła i kochana. Jej chłopak ma na imię Andy i jest sławny. Alex lubi zespół The Wanted i Black Veil Brides.

Andy wokalista zespołu Black Veil Brides chłopak Alexandry

Ola ma 15 lat. Jest polką. Ma niebieskie oczy i brązowe, proste włosy. Jest zwariowana i miła. Jej ulubionym zespołem jest The Wanted.

Natalia ma 15 lat. Jest polką. Ma brązowe oczy i czarne, proste włosy. Jest zwariowana. Uwielbia The Wanted.

Paulina ma 17 lat. Jest polką. Ma zielone oczy i brązowe, proste włosy. Jest miła i zwariowana. Lubi The Wanted.

Ewa ma 16 lat. Jest polką. Ma brązowe oczy i brązowe, kręcone włosy. Jest miła i zakręcona. Lubi The Wanted.

Paula ma 16 lat. Jest polką. Ma zielone oczy i brązowe, proste włosy. Kristi wydaje się że Paula jest miła i szczera. W rzeczywistości jest ona nie miła i fałszywa. Lubi zespół The Wanted.
The Wanted: Nathan Sykes(19l.), Max George(24l.), Tom Parker(24l.), Siva Kaneswaran(24l.), Jay McGuiness(22l.) są przystojni, zabawni i utalentowani.





1 rozdział pojawi się w niedzielę :)
Wasza Crystal :*